Strona Główna
Życiorys
O Kamilu
Niedokończony pamiętnik
Film
"11 LISTOPADA"
Msze św.
Studnia "KAMIL"
Galeria
Archiwum
NIEDOKOŃCZONY PAMIĘTNIK Z WYPRAWY DO HISZPANII
31.12.2011 r. godz. 20.06 - Twitter for BlackBerry®
W 2011 odwiedzilem 15 panstw, byłem na dwóch super bałkanskich wyprawach a filmowo ukończyłem "Dachau" sumując to był ciężki ale dobry rok!
1.01.2012 r. godz. 23.19 - Twitter for BlackBerry®
Pochyleni nad mapą kolejnej wyprawy ;)
4.02.2012 r. godz. 01.26 - Twitter for BlackBerry®
Uf!! Plecak spakowany.. Na progu kolejnej wyprawy, do zobaczenia!
4.02.2012 r. godz. 04.56 - sms
Już w samolocie, wszystko ok. Pozdrawiam
4.02.2012 r. godz. 08.20 - sms
Już jesteśmy w Barcelonie, wszystko ok., pozdrawiamy!
5.02.2012 r. godz. 20:56 - Twitter for BlackBerry®
Już tyle razy ganiałem za zerwanym z głowy przez podmuch losu kapeluszem.. ale i tak jest super, Giblartar coraz bliżej.
5.02.2012 r. godz. 22.26 wiadomość z internetowej bramki sms od Kamil:
U nas wszystko ok., więcej na mailu. Pozdrow
5.02.2012 r. - mail
Ale napiszcie czasem cos więcej abyśmy po polsku nie zapomnieli:)
5.02.2012 r. godz. 14.24 - mail
Witajcie,
Zaglądajcie czasem na maila bo jak będzie okazja to będę pisał tez
tutaj. Aktualnie jesteśmy na stacji benzynowej na środku autostrady i
chyba będziemy tu nocować do rana bo na północy Hiszpanii noce nie są
takie cieple jak niżej. Zresztą przekonaliśmy się o tym wczoraj śpiąc
na plaży w namiocie, było trochę zimno ale poranek, wschodzące słońce
nad morzem śródziemnym wynagradza wszystko.
Ciężko tu w okolicach się stopuje bo autostrada jest zamknięta i mało
dogodnych miejsc do stania przed nią. Udało nam się pojechać na
szczęście trochę w kierunku Valencji i powoli na razie żółwim tempem
posuwamy się na południe.
Dzisiaj idąc po bezdrożach kawałek widzieliśmy pola bambusów i
zrywaliśmy z drzew dojrzale cytryny. W mieście jednym widzieliśmy
nawet pomarańcze ale jakoś się wstydziliśmy zrywać bo dużo ludzi
było.. teraz żałujemy bo doszliśmy do wniosku, ze w sumie to były one
niczyje.
W ogóle bardzo tutaj ciekawa roślinność, taka całkiem egzotyczna.
To na razie tyle, pozdrawiam ze stacji benzynowej, jak będzie
możliwość to będę pisał. Moje małe wpisy możecie zobaczyć na twiterze
- wchodzicie na mój profil twitter.com/kamilkulczycki i tam na górze
pojawiają sie najnowsze, zawsze łatwiej tak niż pisać maile. Macie ten
mój numer konta czy mam przesyłać? Najlepiej poszukaj bo dla mnie
będzie to utrudnione. Jeśli idzie o kontakt to używam więcej plusowego
numeru.
Pozdrawiam
6.02.2012 r. godz. 0.22 - Twitter for BlackBerry® • Szczegóły
Miła noc na stacji benzynowej wśród tirowców.. Cieplej niż wczoraj w namiocie było 0C.. Doskonały moment na uzupełnienie notatek w dzienniku
z Cambrils, Tarragona
7.02.2012 r. godz. 08.06 - sms
Jesteśmy w Granada, nocowaliśmy w pociągu. Jedziemy dziś przez góry, bezdroża wiochy.. Pozdrowienia..
7.02.2012r. godz. 04.47 - mail
Cześć!
U nas wszystko dobrze ale trochę mnie zaczęła ta Hiszpania dobijać.
Wszystko pod turystów robione pełna komercha i drogo. Dziś rano
dojechaliśmy do Garada i chcemy do Giblartaru dobić się przez wsie i
góry tak aby zapuścić się tam gdzie turyści się nie zapuszczają i
poczuć trochę folkloru prawdziwej Hiszpanii
. Zobaczyć wsie, ludzi zajmujących się czymś więcej niż obsługa
turystów. Dzisiaj jest juz dużo cieplej niż wczoraj w słońcu momentami
jest gorąco.
Wczoraj mieliśmy śmieszną sytuacje, na stacji w Walencji jak kupiliśmy
bilet i tak za 10 do odjazdu poszliśmy na wskazany peron wsiadamy do
pociągu i zamykają się za nami drzwi. Zajęliśmy miejsca, siedzimy
patrzymy a tutaj nikogo nie ma.. Postanowiliśmy wyjrzeć na peron a tu
otwieranie drzwi przyciskiem nie działa. Lecimy przez cały pusty
pociąg a tu to samo. Nasz pociąg ma zaraz odjeżdżać a my jesteśmy
zamknięci w takim super pociągu hiszpańskim. Walimy do drzwi
konduktora i nic. W końcu zerwałem plombę i awaryjnym otwieraczem
ręcznym otworzyłem drzwi. Okazało się ze to ten peron tylko nasz
pociąg stanął przed tym co do niego wsiedliśmy. Zdążyliśmy w ostatniej
chwili. To tyle ciekawostek. Co u was?
7.02.2012 r. godz.13.25 - Twitter for BlackBerry®
szukając niezadeptanych przez turystów miejsc idziemy w góry, z nadzieją że znajdziemy choć kawałek folkloru prawdziwej i dzikiej Hiszpanii!
z Armilla, Granada
8.02.2012 r. godz.20.23 - Karczma Arroyo de La Madre
9.02.2012r. godz. 19.44 -
rozmowa telefoniczna z domem o mandarynkach, obiedzie u norweskich nowych znajomych, psie który się przybłąkał itp…
9.02.2012r. godz. 22.10 - Velez-Malaga
|
|